Geoblog.pl    PawelK    Podróże    Pawel K-a podroz ciagle trwa... the journey is still on move ....    Total Reap off
Zwiń mapę
2009
08
lip

Total Reap off

 
Malezja
Malezja, Mt.Kinabalu
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 61090 km
 
Po blyskawicznym autostopie z Tawau do Kota Kinabalu. Spotykam sie z moja znajoma z Australi Emyli. I razem probujemy wejsc na Mt. Kinabalu.

Sama gora nalezy do najlatwiejszych na swiecie. Lecz biurokracja stworzona wokol wejscia jest tak rozwinieta w celu obdarcia cie z calych pieniedzy ze dla malobudzetowcow stanowi wyzwanie.
Najpierw musisz sobie zarezerwowac miejsce w Laban Rata, obozie posrednim miedzy stardem na szlaku, a szczytem. Jesli rezerwacji nie masz nie wydadza ci przepustki na wejscie na szyczyt.
Tak myslalem zeby obejsc bramke. Lecz bramki sa dwie. Jedna na dole a druga na gorze. Co sprawia ze zrobienie tego nielegalne jest bardzo ciezkie. Rowna sie z misja 007(przemykanie sie po nocy po nieznanym terenie, a za dnia to juz sam nie wiem.
No ale od poczatku.
Na rezerwacji trzyma katrole pewien resort. Mozesz wykupic miejsce noclegowe tylko w pakiecie za 600 do 800 RM. (1 RM=1zl) Placisz za jedna lub dwie noce wraz z wyzywieniem.
Nie mozesz tam nocowac pod namiotem itp.
Do tego dochodza rozne oplaty Parku Narodowego:
-Permit 100,
-Ubezpieczenie 7,
-transport 30,
-Przewodnik 85(nie mozesz wejsc bez przewodnika, jest to zabronione. Sama sciezka jest autostrada jak na Gubalowke.)

Jak widac wszystko jest perfidnie wykalkulowane zeby wyssac z ciebie wszystkie dolce jakie sie da.
Po rozmowie z pracownikem parku dowiedzielismy sie ze czasem w Laban Rata zostaja wolne lózka, a nawet jest tak kazdego dnia. Pomimio tego ze w recepcji mowia ci ze wszystko jest zarezerwowane, a jedyne dostepne miejsca sa w pakiecie za 800 RM.

My z Emyli przyjechalismy oczywiscie bez rezerwacji, i liczylismy ze jakies miejsca sie zwolnia. przez dwa wieczory nas olewano.
Juz nawet zaczelismy sobie zalatwiac "One day climb" Jest to w sumie najtansza forma wejscia, (jednego dnia mogą wejsc tylko 4 osoby) kosztuje okolo 200 RM. Lecz trzeba zwrocic uwage ze jednego dnia drzesz do gory 2000 metrow, i zaraz schodzisz 2000 metrow. Bramki otwieraja dopiero o 7 30 co opoznia twoj czas na szczycie. Okolo 11 szczyt jest juz caly w chmurach i pada mocny deszcz.
Musisz miec sporo staminy i farta do pogody, zeby cos z tego wyniesc.
Najlepsze prognozy daje ci wejscie o swicie a to jest mozliwe tylko przy noclegu w Labang Rata.

My z Emyli trzeciego dnia nad ranem z kijami bambusowymi wchodzimy do Recepcji. I widac zrobilismy na nich wrazenie, bo zaden Bule nie chodzi z kijem bambusowym, tylko teleskopowym. Na dodatek moj Bahasa Malay. I jakby inna rozmowa dwojka lokalnych turystow zrezygnowla z wejscia, i nie dosc ze wchodzimy to wchodzimy w cenie o dobe pol mniejszej od jak dla Bule.

Szybko sie reorganizujemy, wejscie w deszczu, w Labang Rata nocy zimna i kapie z dachu. Rano widocznosc swietna i prawie do poludnia cieszymy sie dobra pogoda i super widokami.
Pomimo wszystko jest to gora jedyna w swoim rodzaju. Polozona niemal na rowniku. Siegajaca powyrzej 4000 m. Nadal rosnie 5mm na rok. Wychodzisz z tropikow zeby sfiniszowac na po lodowcowych szlifach.

Jesli wejsc za darmo to bardzo ciezko, jesli jestes tym zainteresowany to wyslij mi maila mam kilka pomyslow.
Ja dlugi odpracuje w Australi jak tam dotre.
Tym czasem szukam jachtow!!!


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (25)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
kinia
kinia - 2009-07-21 13:39
Super! i ta Rafflesia Arnoldi, największy kwiat na Ziemi. PIEKNIE!
 
 
PawelK
Pawel Kilen
zwiedził 21% świata (42 państwa)
Zasoby: 332 wpisy332 426 komentarzy426 4539 zdjęć4539 9 plików multimedialnych9