Przepiekna koloniala zabudowa, spokojnie plynacy czas miejscowych rybakow i sprzedawcow badziewia dla turystow. No i oczywiscie troche ladnych rzeczy za dolary.
Generalnie bardzo warto tu przyjechac. Spedzilem tu jeden dzien. Bylo warto, nawet nie tak ekstremalnie drogo dla turystow. I ludzie jakos zapomnieli ze trzeba krzyczec Hello do kazdego bialasa z drugiego konca ulicy!
Porownal bym ta miejscowosc z Luang Prabang w Laosie. Nie omijac, zwiedzac.
ZDJECIA PRZEPADLY GDZIES W KAMBODZY PRZYKRO MI MOI MILI. SAM DO KONCA NIE WIEM JAK TO SIE STALO.