Odbieram swoj nowiutki paszporcik z Konsulatu Rzeczpospolitej Polskiej. Z tej okazji wielkie podziekowania dla calego personelu tej placowki za szybkie zalatwienie tej sprawy!!!!!
Troche tez zwiedzam w towarzystwie jednej zapalonej obronczyni przyrody. Ma w sumie troche racji laska.
Przy okazji wzielem udzial w niemym protescie przeciwko emsji gazow cieplarnianych.
Ludzie czas cos zmienic bo za pare lat bedziecie mieli wode pod dzwiami!!!!
I kupe biednych ludzi na dachu ktorzy nie maja sie gdzie podziac bo ich kraje juz zalalo!!
Po poludniu we Wtorek zalapuje sie na samolot to NZ.
Cholera zmusili mnie zebym kupil bilet powrotny do Australi bo inaczej by mnie do samolotu nie wpuscili. Ci to sa jednak bardziej ostrzy niz Australia!