Geoblog.pl    PawelK    Podróże    Pawel K-a podroz ciagle trwa... the journey is still on move ....    Two years of traveling summery
Zwiń mapę
2009
23
lut

Two years of traveling summery

 
Indonezja
Indonezja, Somvhere in the air
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 51275 km
 
Dwa lata.(Azja)

Dwa lata w Azji i poltora roku w pojedynke.
Marzenia w domu o podrozach. Co sobotni film National Geografic.
Planowanie, planowanie i jeszcze raz planowanie. Zamykanie spraw w Polsce, studia, szkolenia.
Praca w Szkocji, oszczędzanie, oszczedzanie. Save, save, save mowi kazdy billbord spotkany na ulicy. No to save. I tak z Goska oszczedzalismy. Przez pol roku uzbierala sie niezla sumka.
Powrot do domu. Spotkanie ze znajomymi i rodzina. I jednoczesnie krotkie 2 miesiace na ostateczne przygotowania.
Zakupy! jak mamy zyc w namiocie, to ma to byc dobry namiot. Jak mamy moknac to przynajmniej w dobrych G-tex kurtkach. I tak dalej.
Wydalismy na to sporo lecz sie oplacalo.
Ruszylismy zima. Grudzien i styczen na szczescie nie byly takie mrozne. Mrozno, to dopiero zaczelo byc we wschodniej Turcji. Kilka nocy w powaznych minusach.
W poblizu Araratu -15 st. Celsjusza.
Zwiedzamy kolejne kraje. Wtopa w Iranie - problemy z kasa. Tu - trzeba miec gotowke i koniec rozmowy. Plastiki nie dzialaja. !
Kase tez "odpowiednio" ulokowalismy, konto , czeki podróżne, bez gotowki. He he, gotowka jako, ze była niezbedna ,- odnalazla nas w Iranie. Dzieki wsparciu z domowych pieleszow.
Pakistan - kiepskie zarcie i drogi. Uniwersalnosc Indii i bol serca. Roztaje sie z Goska.Czasem nie mozna wszystkiego przewidziec.
Jestem sam –„ Wielka Malpa mowi „ - teraz to sie dopiero zacznie przygoda!!! Tak… i sie zaczelo na dobre!
Nepal, Himalaje w Indiach. Gory, gory, gory - to co lubie. Zapomniec zapomniec.
Spotkanie z mamuskami w Nepalu.
Glosy z domu, WRACAJ!
Jade dalej, Ganga- wielka rzeka, na 3 tygodnie i trupy dookola. Dalem sobie popalic.
Ale nic nie jest bez nagrody. Wszystko konczy sie nieoczekiwanym sponsoringiem i kalkucka slawa. "Jestes wielki" mowi mi jeden Sadu z jakiegos obozu polozonego nad brzegiem rzeki, gdy jeszcze nie wiem, czy doplyne do Kalkuty.
Tajlandia - "Fucking Paradaise" doslownie i w przenosni, w miedzyczasie swoja podroz zycia na dobre postanawia skonczyc moj kuzyn.
Laos - jedna wielka wioska !
Chiny- " A gdzie Pan bedzie spal ? " - Nie ma nic gorszego od niekompetentnej i nadgorliwej policji.
Mongolia - kraina konia i Mongola - kraina biedy, dumy, pustyni i oszalamiajacej zielonej trawki.
Duchota Wietnamu - uroda kobiet i chciwosc ludzka. Przepowiednia Magic Women.
Cambodzanski splywik - Serung Sen i na dowidzenia wirus w dysku przenosnym. Trace sporo fotografii z Wietnamu i Cambodzy.
Thailand once again. Postanawiam dac sobie szanse. Znajduje prace, lecz to byla podpucha. Wszystko jest juz jasne.
No i jestem w Malezji - szukam, szukam jachtow. Fakty dochodza do mnie. Spozniles sie kolezko, wszyscy juz odplyneli. Za dlugo zamarudziles w Thailandi!
Pozyczam pieniadze, ogranizuje "Plan B". Jeszcze tylko Indonezja - z powolna jazda krzykliwym "Hello Myster" i nauka Bahasa Indonesia.


To byl taki skrocik szlaku a teraz kilka lekcji.
1. Jak ktos cie zaczepia i cos chce, to znaczy, ze chce pieniedzy. Olac gnoja!!!
2. Nadgorliwosc jest gorsza od faszyzmu. Jak chcesz wieczorem rozbic namiot , to czas na zabawe w chowanego.
3. Gdy ktos cie zagaduje w ciemnym zaulku, zdziel go pogardliwym spojrzeniem i sie nie zatrzymuj!
4. Nauczylem sie wyrzucac z siebie agresje gdy trzeba ! Nie mialem pojecia, ze moge byc tak agresywny !
5. Autostop jest dobry, lecz gdy staje sie – „sztuka dla sztuki „. Warto sie zastanowic. Chyba ze lubisz sztuke?
6. Zawsze trzeba byc czujnym, nigdy nie znasz dnia i godziny, gdy ktos cie bedzie chcial naciac na kilka drobniakow.
7. CS i HC dzialaja fajnie, lecz w wydaniu bialego czlowieka juz nie jest tak kolorowo.
8. Goscinnosc jest najlepsza gdy cie sama znajduje. Ludzie biedni sa z reguly najbardziej goscinni.
9. Kierowcy ciezarowek najlepiej rozumieja i to co zrobilem i co sie z tym wiaze. To oni okazuja sie najbardziej pomocnymi na szlaku.
10. Ten blog nigdy nie wygra w zadnym konkursie. Jest pisany przez jedna osobe na biezaco, o limitowanym budzecie i czasie na internet. Zdjecia sa takie jakie sa, bo nie mam wypasionej lustrzanki cyfrowej.

Sprzet:
• Zdarlem juz trzecia pare butow - najpierw wykonczylem "Domeyko" w Himalajach. , przyjechaly do mnie z Polski "Boreale" po reanimacji. Skatowane na "Via Carpathia 2002". zdarlem je w Chinach i Mongoli. W Chinach kupilem Garmonty. Lecz to - "Made in China" i po 6 miesiacach podeszwy odpadly.)
• Namiot ma sporo dziur w podlodze, przez ktore lubia wchodzic mrowki. Jest tez troche przeciekow na szyciach w tropiku. No i zgubilem jeden maszt, a drugi sie polamal w dwoch miejscach. Naprawa w Laosie przy pomocy bagaznika od rowerku dzieciecego i warsztatu motocyklowego. Suwak od tropiku nie dziala juz od Cambodzy, tam tez wszylem nowy.
• Gore-tex - juz nie jest w pelni tym, czym byl 2 lata temu.
• Windstoper - tez zaczyna byc juz tylko bluza.
• Plecak "Pajaka" model Atacama. - dobrze sie sprawuje, lecz wszystkie tasmy sa "Made in China" czyli sie przecieraja, stelaz u spodu wychodzi z materialu, no i szycia puszczaja gdzie niegdzie.
• Kijki teleskopowe "AlpinPro", "Made in Tyrol". - po utracie końcówek, zdzieram nadal plastikowa obudowe. Raczki z korkopodobnego materialu sie podarly, farba calkowicie odpadla. System antywstrzasowy dziala, rowniez plastikowe systemy blokad. Zlamalem jeden kijek w Laosie, naprawilem skuteczne w Chinach. Rowniez gna sie troche!
• Palnik MSR model "DragonFlay" - Przez pierwsze 2 miesiace dzialal bez wiekszych problemow. Lecz po Himalajach zaczal powaznie nawalac. Czas rozgrzania i dojscia do pelnego plomienia rozciagal sie do 30 min. Czesto czyszczony. Ostatecznie puscila jedna uszczelka, ktorej oczywiscie producent nie dal w zestawie naprawczym.
• Wyslalem do domu. Niech tam sie kurzy.
• Lyzke zgubilem, he He - dla zainteresowanych!!
• Aparat fotograficzny Canon G7. - Generalnie pracuje, lecz nawala mu jakis podzespol w przedziale cyfrowym. Czasem zdjecia wychodza z paskami. Zaczal szwankowac okolo Cambodzy.

Co sie da, naprawiam od razu. Dobrymi miejscami do szukania czesci zamiennych okazuja sie byc, sklepy z wyposazeniem domow, „Markety” z wszystkim i z niczym. Miejsca skladowania zlomu. Doslownie wszystko, co nie zostalo wyprodukowane w celach turystycznych, po drobnych korektach pasuje jak ulal.
Ruszylem ze spora iloscia zabawek. Lecz teraz, z miesiaca na miesiac zmniejszam ilosc rzeczy potrzebnych, do niezbednych.

Moja filozofia
1. Wiara w autostop ! - chocby nie wiadomo ilu ludzi ci powiedzialo, ze tu nikt tak nie i jak bys dlugo nie stal. Wiaze sie z tym kilka ciekawostek i zasad:
• Ludzie, jakby byli bardziej skorzy do zatrzymywania się, gdy mnie widza z plecakiem na plecach, nie opartym o cokolwiek.
• Jak ktos chce to sie zatrzyma, nie wazne gdzie i jak bardzo to koliduje z ruchem drogowym.

2. Nie ma rzeczy niemozliwych, sa tylko leniwi ludzie.
3. Swiat jest piekny !
4. Jak czlowiek w wiekszosci jest ze soba sam , to zaczyna mowic do siebie. Jest to pewna forma uslyszenia swoich mysli. Ja mowie do siebie juz od jakiegos czasu, nie wydaje mi się, zebym mial z tym problem.
5. Bog nie istnieje, tylko ludzie, ktorzy w niego wierza. Coraz bardziej mnie denerwuje nadgorliwosc religijna i podzialy religijne.
6. "Czasem trzeba trenowac bezwlad i pielegnowac sprerza"
7. Buddyzm mi najbardziej pasuje.
8. Za czym teskni wloczega? - za cieplym damskim tylkiem nad ranem!!!
9. Planeta ziemia w niedalekiej przyszlosci zostanie zniszczona przez niepokornego człowieka, w takim stopniu, ze przetrwaja tylko drobne spolecznosci w odleglych zakatkach ziemi. Czemu tak mysle ?. Wystarczy tylko spojrzec na prognozy przyrostu naturalnego i degradacje srodowiska.
10. Jak chcesz, zeby cos bylo zrobione dobrze, to zrob to sam!!!!


Kto lubi cyfry?
1. Ponad 60 tysiecy stopowych kilometrow.
2. Doslownie tysiace podwozacych mnie kierowcow.
3. Zapisalem juz 2 grube zeszyty dziennika.
4. Wykonalem ponad 10 tys fotografii, z ktorych ponad 1500 mozecie zobaczyc na blogu.
5. Mialem dyzenterie, (ponad 10 razy) grzybice, grzybiczna infekcje ucha, swierzba w Chinach, zwichnieta kostke, dwa razy przeglad stomatologiczny. Kilka razy nieciekawa goraczke.
6. 18 krajow.
Koszty!!!!
Wielu ludzi zadaje mi pytanie, co ty wlasciwie robisz , skad masz pieniadze.
Odp.
Zarobione w UK 2.5 tys. funtow wydawalem w ciagu 2 lat, teraz chwilowo jestem na debecie, powoli odkuwam sie w Australii.


Moje bledy/slabe strony:
• Nie przeszkolilem sie w zeglowaniu, zupelnie podszedlem z lekka glowa.
• Okrazanie ziemi - z zachodu na wschod, kiepsko sie ma do zeglowania.
• Jestem mgr. Turystyki , zeyby to był zawod do wykonywania w kazdym kraju i pracy zarobkowej to niestety nie. Nie zrobilem miedzynarodowego prawa jazdy.
• Nie przygotowałem się dobrze medialnie, powinienem wczesniej myslec o rozmowach z patronami medialnymi itp.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (5)
DODAJ KOMENTARZ
kiclaw
kiclaw - 2009-05-21 10:26
Jesteś twardy jak czołg radziecki :) Powodzenia na kolejne 3 lata włóczęgi :)
 
Kinga, Maly Krzyś, Duży Krzys!
Kinga, Maly Krzyś, Duży Krzys! - 2009-05-21 14:10
Jesteś Wielki!!
Trzymamy Kciuki!
 
awe
awe - 2009-05-21 20:47
Zdazylo ci sie tez zainspirowac kilka osob!
 
gosiaszepielow
gosiaszepielow - 2009-05-23 16:54
o jeszcze szacun ode mnie i wszystkich tych, którzy wciaz pytaja -gdzie on teraz jest, co u niego, ma facet zaciecie :-)
Pozdrawiam i podziwiam.
Gosia
 
Robert
Robert - 2012-11-17 08:58
Podziwiam Cie!!!
 
 
PawelK
Pawel Kilen
zwiedził 21% świata (42 państwa)
Zasoby: 332 wpisy332 426 komentarzy426 4539 zdjęć4539 9 plików multimedialnych9