Tak to ten most, docieram tu dnia poprzedniego. Spie w swiatyni buddyjskiej, mnisi sa zawsze skozy do pomocy. Nad ranem dnia nastepnego ogladam ten slawny most.
He he moi drodzy nic takiego ciekawego, ot i stary most. Orginalny byl z bambusa. No ale go w koncu wysadzili. Zwiedzam rowniez muzeum II wojny swiatowej. Ekspozycja dosc monotonna i w chaosie organizacyjnym. Odnosi sie wrazenie ze jej autor uznal ze im wiecej tym lepiej. No i tak ogladasz to samo zdiecie poraz etc. He he
Przy moscie turystow co nie miara i drugie tyle obiektow uslugowych. Jak ktos chce zobaczyc ladne miejsce to to nie jest to.