2010

sty

Working Permit with SSE in Central Ontago

Nowa Zelandia, Alexandra

Przejechano 72406 km

Pracuje przy zbiorze owocow(nektarynki, sliwki, apricot- co to po polsku bo zapomnialem.?0. Placa kiepsko i duzo roboty.
Generalnie jak bym nie musial to bym pewnie juz sie z nimi pozegnal.
Internet drogi az portfel boli wiec krotko pisze! Pozdrawiam!
SSE to Working permit tylko w centralnym Ontato dostaje sie go raz w zyciu tak mi powiedziano.
jest na 6 miesiecy i mozna pracowac tylko z zakontraktowanymi pracodawcami w SSE (okolo 15 )

Wszedzie jest mnostwo turystow z Work and Holiday visa wiec tym ciezej ze znalezieniem pracy lecz to jest jakas opcja dla tych wszystkich ktorzy nie maja zaszczytu na W&H.

Jeszcze nie wiem jak dlugo tu zostane lecz pewnie zostane dopoki bedzie praca. Odkladac pieniadze.
Saving, save, save kazdy bilbord i naklejka mi podpowiada, nawet wydruk z bankomatu mowi SAVE!!

Moj nr w NZ +64226522795

Pozdrawiam wszystkich. P.S. tymczasowo cisza na blogu bo sie pracuje lecz wrzuce niedlugo jakies zdiecia, lazi sie troche po okolicy rowniez w dayoffa!!

Zdjęcia (41)

Komentarze (7)

Gośka - 2010-01-20 00:42

jakich owoców, bo mnie to zywo interesuje, pozdrawiam - Gośka

potworzy arquiteqtonicznie - 2010-01-20 11:39

Jak Pawel znajduje tak szybko te roboty to ja nie mam zielonego pojecia (?) :/

gosiaszepielow - 2010-02-04 12:31

Zdolny chłopak jest, to znajduje :-)
Dzieki za info o morelkach!!! A zrobisz im jakąs fote swoim zajebistym nowym aparatem!? ;-) Pozdrawiam!

geralt1 - 2010-03-09 00:27

No no no... 29 latek już na karku, ponad 3 lata w podróży:) W takim razie, niech kolejne lata upływają na kolejnych bardziej szalonych i przygodowych podróżach:)

Sydzka - 2010-03-09 17:45

Wszystkiego najlepszego ;)
zdrowka i niezapomnianych przezyc
sto lat

beti - 2010-03-09 17:50

dziękuje.... pozdrawiam super relacja....piękne..ciężkie wolne życie...kiedyś jak odchowam dzieci i bede mieć trochę kasy ruszę jak Ty z plecakiem przed siebie:)