Dziesiec dni z KK oplywajac polnocne i wschodnie wybrzeze Borneo. Wioski monotonne, po jednej stronie morze a po drugiej slabo wyrazna linia wybrzeza tej wyspy. Plasko i mangrowo. Zatrzymujemy sie u wyplywu jednej rzeki na kotwicy. Z jednej strony morze z drugiej Jungla. Lowimy troche ryb.
Przeprawa przez Sibutu Passage i Celebes Sea to silny prad morski troche wzburzonego morza i brak wiatru. Na dowidzenia nieprzyjemne i podejrzane zachowanie 10 lodzi motorowych nalezacych do filipinskich rybakow. Skonczylo sie na strachu naszczescie!!
Do Bitung zeby dolaczyc do Sail Bunakan Rally docieramy na oparach paliwa. I juz sie szybko okazuje ze organizacja tej imprezy to totalna porazka. Brak informacji w zdrowym wykonaniu i dezinfroacja na kazdym kroku.
Mam nadzieje ze jakos to sie wyprostuje. Zostajemy tu okolo 5 dni. Uzupelniamy zapasy troche zwiedzamy.
Szlifujemy plany. Zapowiada sie dluga przeprawa do Australi, nie dosc ze pod wiatr to jeszcze pod prad.